Nie zawsze mam ochotę na zwyczajną rybę z piekarnika, czy smażoną, więc oto one, kotleciki rybne.
- 2 płaty białej ryby (tilapia, panga, co kto lubi)
- łyżka skrobii
- 1 jajko
- przyprawy wedle uznania
- papryka
- cebulka
Kotlety rybne to dobry pomysł kiedy już nie ma się pomysłu jak zjeść rybę...Lubię takie placuszki!
OdpowiedzUsuńzawsze to jakaś odmiana :) bo ileż można jeść rybę smażoną na teflonie bądź z piekarnika :)
OdpowiedzUsuńhej, bardzo fajnie tu u Ciebie. świetne przepisy! dukan nie wydaje się taki monotonny ;)
OdpowiedzUsuńbędę zaglądać i pozwolę sobie dodać zakładkę do Ciebie u mnie:
http://kuchniaetc.blogspot.com/
ja już w sumie po dukanie, ale nadal stosuję te przepisy, więc zapraszam, może znajdziesz coś dla siebie.
pozdrawiam :)